Rok produkcji: 1991
Pojemność silnika: 2.0
Przebieg: 196 528 km
Jak każdy z klientów, który kupił Ceramizer, z dozą niedowierzania że to działa, tak i ja podszedłem do tego produktu, jednak muszę potwierdzić, że zauważyłem poprawę w pracy silnika juz po 500 km. Nigdy nie narzekałem na moc 143 koników, ale teraz motor ładnie ciągnie mi od dołu aż po odcięcie:) Wcześniej miał tendencję do przygaszania, ruszając z małego gazu.Widać, że zachodzi reakcja w silniku, która ma za zadanie zmniejszyć opory jak i zregenerować mikro/makro ubytki powstałe poprzez tarcie o siebie części metalowych. Myśląc logicznie, same plusy. Dbam o swój leciwy silnik i cieszę się że taka myśl (polska) jest dostępna właśnie w naszym rodzimym kraju a nie z jakiś gigantów olejowych. Naprawdę świetny produkt, który może przedłużyć żywotność silnika na długie lata bez konieczności kosztownych napraw. Będę go polecał każdemu znajomemu! W najbliższym czasie, pokuszę się jeszcze na zakup ceramizera do skrzyni biegów, tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam, Michał Nadolny
Opinia nadesłana dnia 13.09.2011
Zachęcony tak dobrymi osiągami, jaki zauważyłem w samochodzie Cinquecento, postanowiłem wlać drugi specyfik do mojego drugiego samochodu (Nissan Almera – silnik o pojemności 1.4, stan licznika kilometrów 124.000 – przed podaniem ceramizera), przejechałem w bardzo podobnych warunkach (nie przekraczałem 2500 obrotów), po przejechaniu 200-tu kilometrów powróciłem do “normalnej” eksploatacji w/w pojazdu. Przejechałem na nim na razie (w sumie) około 600 kilometrów, ale mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że silnik przy niższych obrotach, nie “dławi” się, a i przy wyższych obrotach jego kultura pracy poprawiła się. Na dzień dzisiejszy nic więcej nie mogę napisać, gdyż i w tym przypadku zbyt mało kilometrów przejechałem na tym roztworze. Z pewnością będę w dalszym ciągu obserwował zachowanie się silnika jak i osiągi tejże jednostki.
Z poważaniem Andrzej B.
Rok produkcji: 2002
Pojemność silnika: 1.5
Przebieg: 98 000 km
Opinia: Witam. Ceramizera zastosowałem już drugi raz i w obu przypadkach jestem zadowolony z efektów. Pierwszym samochodem była Mazda 626 1.8 96r 260tys. W maździe silnik zaczął pracować lepiej, płynniej, zmniejszyły się opory podczas przyspieszania. Wykonałem pomiar ciśnienia cylindrów po około roku. Wyszło ponad 12 bar na każdym cylindrze. Co jest dla mnie szokiem z uwagi na zmęczony silnik który się poci i grzeje. Za to w nissanie zmiany są bardziej zauważalne. Przed ceramizerem samochód ciężko wkręcał się na obroty tak jakby miał duże opory.
Teraz kręci się do 6000 bez najmniejszych problemów oczywiście jeżdżę w ten sposób tylko od czasu do czasu Wnioskuje że gładź ceramiczna pokryła popękaną ściankę cylindrów a opór spadł do takiego stopnia że silnik bez problemu osiąga wyższe obroty. Oprócz dawki do silnika zastosowałem również dawkę do paliwa. Jestem w pełni zadowolony z produktów ceramizera i sądzę że nie zrezygnuje z ich stosowania. Pozdrawiam
Dominik Słowikowski
Opinia nadesłana dnia 2012-05-14
Rok produkcji: 2004
Pojemność silnika: 1800
Przebieg: 120 000 km
Ceramizer sprawdził się w 100%. Mój samochód brał ogromne ilości oleju: 1l/1000km. Jadąc w trasę trzeba było przy każdym tankowaniu dolewać olej do silnika, pewnego razu zapomniałem tego zrobić, po pewnym czasie okazało się że jeździłem na pustej misce olejowej, w dodatku było to w Chorwacji. Ceramizer uratował mnie od poważnych problemów (laweta lub remont silnika 1000km od domu). Dolałem oleju, wróciłem bez problemu do polski i nadal cieszyłem się jazdą. To było rok temu, od tego czasu każdemu polecam Ceramizer. Teraz mam Volvo 1,6D, przy pierwszej wymianie oleju oczywiście dolałem Ceramizer. Ułatwia rozruch silnika w zimie, silnik pracuje ciszej i wierze że mojemu łosiowi (volvo) to służy.
Przemysław Małkowski
Opinia nadesłana dnia 2013-05-07
Rok produkcji: 1993
Pojemność silnika: 2800
Przebieg: 214 000 km
Zainteresowałem się Ceramizerami przez przypadek, od dłuższego czasu walczyłem z nieprzyjemnymi wibracjami i stukami silnika, postanowiłem dokładniej przyjrzeć się temu dodatkowi. Z natury mam podejście sceptyczne do tego typu wynalazków więc w pierwszej kolejności przestudiowałem wszystkie dostępne materiały i opinie, które z lekką przewagą na korzyść Ceramizerów zachwalały efekty zastosowania, decydującą opinią był test wykonany pod nadzorem Jacka Chojnackiego – ten człowiek nie pozwoliłby sobie na podpisywanie się swoim nazwiskiem pod niesprawdzonym produktem. Tak więc zakupiłem Ceramizer do silnika, zaaplikowałem zgodnie z instrukcją i czekałem na efekt, poprawa następowała bardzo powoli, stopniowo silnik pracował bardziej miękko i cicho teraz po przejechaniu około 3 tyś poprawa jest wyraźna, hałas zmniejszył się, wibracje nie powodują już rezonansów we wszystkich możliwych miejscach kokpitu (proszę pamiętać że nie jest to luksusowa limuzyna tylko bezkompromisowy samochód terenowy). Następnym krokiem było zastosowanie Ceramizera do skrzyni biegów, w Patrolach prawie zawsze skrzynie hałasują i często są narażone na przecieki wody i błota, podobnie jak z silnikiem po pewnym czasie poziom hałasu zdecydowanie się obniżył – mogę zdecydowanie polecić Ceramizery jako środki profilaktyczne dla ochrony silnika i poprawy jakości korzystania z samochodu.
Tomasz Doening
Opinia nadesłana dnia 31.10.2011
Posiadam auto Nisssan Primera P10 z roku 1994 – silnik 1,6 16V 90 KM z przebiegiem 130 tys. km. Jestem jego 5 właścicielem, a zatem auto było eksploatowane przez różne osoby. Kilka tygodni temu zastosowałem ceramizer do silnika. Efekt działania wzbudził moje wielkie zdziwienie. Ale po kolei – opowiem jak to było. Ceramizer “wstrzyknąłem” do rozgrzanego silnika, a więc mogłem ocenić efekt działania natychmiast. Po uruchomieniu silnika, w ciągu 2-3 minut pracy silnika (rozgrzanego) wzrosły jego obroty i zmniejszyła się głośność jego pracy. Efekty te dały się wyraźnie odczuć słuchowo, przy podniesionej klapie silnika, a więc ich skala nie była “laboratoryjna”. Gdy wykonałem jazdę “testową” odczułem zwiększoną elastyczność silnika, tzn. można jeździć bez szarpania mniejszymi prędkościami na biegach np. auto rusza z miejsca bez problemu z “dwójki”, a przedtem szarpał w początkowej fazie, natomiast “piątka” bez problemu chodzi przy 50 km/h, a wcześniej przy 60-65 km/h zaczynało się szarpanie. Tu przypominam o wieku samochodu. Ceramizerami zainteresowałem się gdyż w poprzednim aucie stosowałem Militec. Byłem z niego zadowolony, ale ma wadę krótkotrwałości, bo efekt zanikał i praktycznie trzeba by go stosować przy każdej wymianie oleju. Jak będzie z Ceramizerem zobaczymy, bo na razie przejechałem 5 tys km.
Pozdrawiam, Leszek Krzysztofczyk
Posiadam Nissana Primere 2003r 2.2 turbo diesel. przebieg 120tys km.
Ceramizery, cały komplet zakupiłem przed świętami wielkanocnymi. W czasie przegladu serwisowego dodałem ceramizer do nowego oleju w skrzyni biegow, dodałem także do ukł. wspomagania i do paliwa. Do silnika nie dodawałem bezpośrednio po wymianie, bo polecono żeby dodać po ok 1000 km, więc postanowiłem poczekać. Po jakichś 300km skrzynia zaczeła pracowac lżej i ustapiły chaczenia 2 i 3go biegu, co bardzo mnie wkurzało. Co do ceramizera w paliwie to zlikwidował leciutkie dymienie przy silnym wciskaniu pedału gazu a także tak jakby silnik zrobił się troche mocniejszy. Nie mogę się wypowiedzieć na temat ceramizera w ukł. wspomagania bo organoleptycznie różnic żadnych nie wyczułem, tzn. wspomaganie działało poprawnie i dodałem go tam dla poprawienia jego żywotności, myśle że coś mu pomoże. ALE NAJWIEKSZE ZASKOCZENIE było po przejechaniu tygo tysiąca km i dodaniu ceramizera do silnika. Normalnie rewelacja. No nie odrazu jak niektórzy piszą, ale ja machnąłem te 1500km które potrzebne jest do wytworzenia powłoki ceramicznej od ręki, bo akurat wracałem ze świąt w Polsce do Angli i w Niemczech na autostradach czułem kolosalną różnicę w porównaniu z tą sama trasa przebyta do Polski przed dodaniem ceramizerów. Dla pewności wpakowałem jeszcze jedną dawkę do paliwa (dla lepszego efektu), nie wiem czy to było konieczne, ale silnik ożył. Lecialem tak 150 – 180km/h non stop przez całe Niemcy, czyli parę godzin z taką prędkością. Max tego auta z tym silnikiem jest 193km/h ja się bujnąłem 200km/h i czułem że jeszcze mogę, ale wiem że jedną opone mam lekko styraną, więc tego nie zrobiłem. Oprócz prędkości silnik się zrobił super elastyczny na 5tym biegu. Mogę bez problemu przyspieszać od 1tys obrotów wzwyż, czyli praktycznie od wolnych obrotów wzwyż na piatym biegu, super. Przy następnej wymianie oleju na pewno nie omieszkam dodać ceramizera. Pozdrawiam.
Rafal Szalka
Gorzyce
Mieszkam w Szwecji w rejonie podbiegunowym. Zastosowalem ceramizer w lutym tego roku podczas pobytu w Polsce po wymianie oleju przy stanie licznika 252000 km. Od tamtego czasu przejechalem ponad 10 tys. km. Byly to zarowno przebiegi w miescie Malmo, Lund, Karlskrona jak tez trasy Malmo- Sztokholm (kilkukrotnie). Ostatnio przejechalem cala Szwecje od Malmo do Lulea gdzie mieszkam w 17 godzin jest to ponad 1500 km.
Silnik pracuje bez zadnych zastrzezen.Nie zaobserwowalem zadnego dymienia ani zuzycia oleju.Auto reaguje troche lepiej na pedal gazu co prawda ten silnik jest wyjatkowo elastyczny ale ma juz swoj przebieg wiec to ze nadal jest zwawy i dynamiczny cieszy.Natomiast nieznacznie spadlo zuzycie paliwa o jakies 5 %. Niebawem czeka mnie zmiana oleju i zima , ktora tu nastepuje bardzo szybko i jest bardzo mrozna wiec mam nadzieje ze Wasz preparat zda egzamin w tych ekstremalnych warunkach. Stosowalem Wasz preparat w Polsce w innych autach: Mercedes Vito 1998r 2.3D oraz VW Golf II 1.6 D , tez zdal egzamin bardzo dobrze. Tu gdzie jestem aktualnie polecilem Wasz produkt koledze do Forda Scorpio 2.0 i efekt byl zaskakujacy bo auto przestalo dymic na niebiesko i wzrosla odczuwalnie dynamika oraz spadlo zuzycie paliwa. Ma to szczegolne znaczenie wlasnie tu poniewaz zima mamy bardzo niskie temperatury wiec rozruch jest szczegolnie trudny. Co prawda wszystkie auta posiadaja motorvarmare czyli ogrzewanie postojowe ale jednak ceramizer powoduje ze rozruch po nocy jest latwiejszy. Pozdrawiam Edward B.
Opinia nadesłana dnia 31.08.2008r.
Rok produkcji: 2001
Pojemność silnika: 1.8
Przebieg: 227 000 km
Przed wlaniem Ceramizera silnik głośniej pracował, brał olej po wlaniu Ceramizera silnik pracuje ciszej ale nadal bierze olej ale na mniejszych obrotach lepiej się zbiera, myślę ze wydane pieniądze na Ceramizer nie poszły w błoto.
Robert Niewinski
Opinia nadesłana dnia 2013-09-11
Rok produkcji: 2001
Pojemność silnika: 1.8 16v
Przebieg: 227 000 km
Kupiłem Ceramizer bo kolega mi polecił w moim aucie było parę problemów np. brał olej około 0,6litra na tys. km głośno pracował po zastosowaniu Ceramizera silnik mniej bierze oleju 0,4litra na tys. km może trochę mniej ale jest ciszy silnik spalanie spadło o 4% ale tez lepiej się zbiera na dolnych obrotach moim zdanie zakup Ceramizera to nie wyrzucone pieniądze w błoto i nie zaszkodziło dla mojego auta.
Robert Niewiński
Opinia nadesłana dnia 2013-09-16
Nissan Sunny 2.0 d. po przejechaniu 1000 km skrzynia biegów ucichła,a silnik nabrał dynamiki . Gorąco polecam!
Wiechu19
Kupilem ponownie ponieważ TO DZIALA, mojego diesla jak na razie po przejechaniu 200km wyciszył ten ceramizer, nie słycha metalicznych odgłosów. W silniku odczuwalny jest jak na razie niewielki wzrost mocy oraz silnik lepiej odpala po długim postoju. Mam Nissana Sunny 2,0 TD 210tys przejechane.
kolek13
Rok produkcji: 1993
Pojemność silnika: 1.6 16v
Zastosowałem ceramizer do przekładni kierowniczej i jestem bardzo zadowolony z efektów. Wszystkie wycieki zanikły a kierownica chodzi zdecydowanie lzej. Przejechałem już z 50 tys. km i nadal jst ok.
Pozdrawiam, Przemysław Kibil
Opinia nadesłana dnia 27.01.2009
Rok produkcji: 2010
Pojemność silnika: 2.0 benzyna
Przebieg: 97 000 km
Jestem posiadaczem Nissana Qashqai z silnikiem benzynowym z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Z uwagi na koszty założyłem instalacje LPG generacji 5 (wtrysk w fazie ciekłej). Instalacje zakładałem w Holandii i zapłaciłem tam ok 1500 euro. Na gazie jeżdżę od 70 000 km. Podczas przeglądu rejestracyjnego diagnosta powiedział mi, że skład spalin sugeruje że silnik pracuje na zbyt bogatej mieszance. Nie wziąłem sobie tego do serca bo gdyby było aż tak źle, to by nie przeszedł przeglądu. Ja po przejechaniu każdego zbiornika gazu wyłączam instalacje gazowa i przejeżdżam ok 50 km na benzynie tak by z wtryskami się nic nie stało. Podczas wjazdu w góry zapaliła mi się kontrolka silnika a samochód stracił moc. Po powrocie pojechałem do mechanika który podłączył mój samochód pod komputer i stwierdził zacięcie zaworu egr i lejące wtryski benzyny na 1 i 3 cylindrze. To z stąd wzięły się nie poprawne wyniki analizy spalin. Dowiedziałem się, że przyczyną może być zła jakość paliwa i jazda na gazie. Cena czyszczenia jednego wtrysku to 300 zł razem 600 plus czyszczenie egr i wyciągniecie wtrysków to 1000 zł. Znajomy wyczyścił mi egr i sprawdził korekty dawek wtrysków były one bardzo odbiegające od normy. Polecił bym zastosował Ceramizer do paliwa i wyjeździł cały zbiornik paliwa z tym preparatem na 60 litrów benzyny wstrzyknąłem dwie dawki CERAMIZERA do paliwa. Błąd silnika pojawiał się dalej lecz miałem komputer i go kasowałem. Pojechałem z Katowic do Warszawy na benzynie z nadzieją, że odblokuje to wtryski. Podczas jazdy do Warszawy pięć razy wyskoczył mi błąd silnika. Podczas powrotu już błąd się nie pojawiał. Pojechałem do mechanika który zrobił mi tak zwaną korekcje dawek wtrysków i tu moje zdziwienie…korekcje mieściły się w normie. Następnie pojechałem na analizator spalin by się upewnić i tu też się potwierdziło, że wyniki są prawidłowe.
Wszystko to sugeruje że zapiekły mi się wtryskiwacze, które się nie domykały i lały paliwo.
Preparat działa i teraz silnik działa prawidłowo, a jednocześnie pali ok. jednego litra benzyny mniej.
Bartek z Katowic
Opinia nadesłana dnia: 4.11.14 r.
Rok produkcji: 2002
Pojemność silnika: 2,2 Di
Przebieg obecnie: 177 990 km
Z ceramizerami miałem do czynienia juz wcześniej. W moim poprzednim samochodzie, polonezie Atu+ miałem zaaplikowane ceramizery do silnika, paliwa, skrzyni biegów i tylnego mostu. Wrażenia były pozytywne, zmniejszyło się spalanie, silnik pracował równiej i jakby lżej. Mniej spalał gazu. Skrzynia biegów pracowała płynnie, bez haczenia a tylny most nie wył, jak to przystało na polonezy.
Tym razem postanowiłem zaaplikować ceramizery do Nissana X-Traila z 2,2 litrowym dieslem. Nie mam z nim problemów, po prostu mając pozytywne doświadczenia z poprzedniego samochodu chciałem profilaktycznie zabezpieczyć samochód.
Dodam jeszcze, że nie miałem możliwości pomiarów ciśnienia sprężania, więc opiszę tylko moje obserwacje.
Najpierw zaaplikowałem ceramizery do silnika i paliwa, gdyż nie miałem dostępu do kanału ani podnośnika, aby zaaplikować też do skrzyni biegów i tylnego mostu. Dodam jeszcze, że przed dodaniem ceramizerów silnik nie popijał oleju ale przy dodawaniu gazu, czasem jakby się dusił, tracił moc, aby po chwili wypluć chmurę czarnego dymu i odzyskać wigor i płynność przyspieszania. Po dodaniu ceramizerów do silnika i paliwa, po przejechaniu około 500 km zauważyłem, że samochód zdecydowanie mniej kopci. Przy mocniejszym dodawaniu gazu nie pojawiała się już za mną chmura czarnego dymu, jak to mają w zwyczaju diesle. Owszem, kiedy wcisnę pedał w podłogę, to musi zakopcić, ale już nie tak mocna, jak poprzednio.
Kolejna pozytywna rzecz, to zapalanie. Ponieważ zima była u nas sroga, to zauważyłem, że po tych kilkuset kilometrach z ceramizerem silnik zapala lżej, mniej obrotów musi wykonać aby zaskoczyć. Dodatkowo, po zapaleniu klekoczący diesel nie budził już sąsiadów. Pracował lżej i tym samym ciszej. Jak już chwilę popracuje i się ogrzeje, praca silnika staje się bardziej równa i harmoniczna. Pracuje ciszej. Mógłbym rzec, że mruczy jak kot po whiskasie.
Jeszcze jedna pozytywna obserwacja, to to, że silnik stał się bardziej dynamiczny. Płynnie przyspiesza, lepiej się zbiera i mam wrażenie, że płynie po drodze. Prędkość 170 km/h nie robi na im większego wrażenia. Co do skrzyni biegów, to teraz pracuje płynne, zniknęły zacięcia, które wcześniej się zdarzały. Mam wrażenie, że biegi wchodzą dokładnie w swoje miejsce i nic im w tym nie przeszkadza. Widoczna poprawa.
Co do tylnego mostu, to nie potrafię stwierdzić zmian. Podobnie z układem paliwowym. Zmiany na pewno są, ale nie potrafię ich zaobserwować.
I najważniejsza rzecz, spalanie. Średnie spalanie wynosi 7,54 litra. Uważam, że jak na silnik 2,2 litra, to niewiele. Po dodaniu ceramizerów spalanie zmniejszyło się, ale nieznacznie, o około 0,3 litra na 100km. Ale zauważyłem, że spalanie ustabilizowało się, tzn. już nie jest tak, że raz wychodzi 8 litrów a raz 7,2 litra. Obecnie wacha się nieznacznie około 7,5 lira. Można to sprawdzić na portalu autocentrum w moim dzienniku kosztów: http://www.autocentrum.pl/awc/mikam
Podsumowując. To już mój drugi samochód, w którym zaaplikowałem ceramizery. Dwukrotnie moje doświadczenia są pozytywne. W obydwu samochodach zaobserwowałem pozytywne zmiany. Polecam ceramizery każdemu. Jestem pewien, że preparaty jeśli nie pomogą to na pewno nie zaszkodzą.Co więcej, wszyscy moi koledzy z pracy, zachęceni przez mnie zaaplikowali ceramizery do swoich samochodów. Ich obserwacje również są pozytywne i chwalą sobie preparaty ceramizer. W 8 samochodach preparaty sprawdziły się i na pewno będą w dalszym ciągu wykorzystywane.
Marek Mika
Data nadesłania opinii: 14.06.2010 r.
Rok produkcji: 2005
Pojemność silnika: 3.5l
Przebieg: 60 000 km
Opinia: Pierwszy raz z produktem Ceramizer zetknąłem się w 2005 roku, kiedy to użytkowałem Opla Calibra rocznik ’94 z dwulitrowa benzynową jednostką napędową. W momencie zakupu samochód ten miał już przejechane niemal 150 tysięcy kilometrów. Zdecydowałem się na zastosowanie Ceramizera do silników bez wyraźnego powodu. Tak “na wszelki wypadek”. Bardziej z ciekawości co się stanie. Nie oczekiwałem cudów, a ewentualne pozytywne skutki zadziałania preparatu byłyby miłym akcentem. Cena produktu nie odstraszała, więc zabieg ten, nawet w formie próby tylko, był ekonomicznie uzasadniony. W tamtym czasie nie pokusiłem się o dokonanie jakichkolwiek pomiarów przed jak i po zastosowaniu preparatu. Zauważalnym efektem był nieznaczny spadek zużycia paliwa. Jestem kierowca z raczej “ciężką nogą”, a jednak poprawa w obszarze zużycia paliwa była na tyle duża, że wyraźnie zauważalna. Innym pozytywem była niesamowita łatwość odpalania silnika nawet przy większych mrozach. Samochodem tym – podkreślę, że bezawaryjnie, przejechałem kolejne 120 tysięcy kilometrów. Nie potrafię powiedzieć czy bezawaryjność silnika wynikała z zastosowania Ceramizera ale nie jest to wykluczone i bardzo prawdopodobne.
Obecnie użytkuje Nissana 350 z rocznik 2005 w limitowanej wersji GT4 z trzystu-konnym widlastym sześciocylindrowym 3.5L wolnossącym silnikiem benzynowym. W momencie zakupu samochód miał przejechane 45 tysięcy kilometrów. Po przejechaniu pierwszych pięciu tysięcy kilometrów poznałem już na tyle specyfikę jazdy, że każdą zmianę czy to w pracy silnika czy układu przeniesienia napędu bylem w stanie wychwycić. Pierwsze WOW!!! minęło i mogłem obiektywnie spojrzeć na wady i zalety. Głównym niedociągnięciem tego modelu Nissana jest topornie wchodzący drugi bieg przy nierozgrzanej skrzyni biegów. Po rozgrzaniu problem znika. Zgłębiłem genezę tej przypadłości. Okazało się, ze nie jest to żadna awaria układu przeniesienia napędu. Po prostu ten typ tak ma i trzeba z tym żyć. I tu przypomniałem sobie o produktach Ceramizer. Pomyślałem, że warto spróbować. Przystępna cena, dostępność i łatwość aplikacji zachęcały do realizacji pomysłu. Gorzej przecież nie będzie wiec nic nie miałem do stracenia. Akurat zbliżał się czas zmiany oleju silnikowego, w skrzyni biegów i w dyferencjale. Jak postanowiłem tak zrobiłem. Zakupiłem dwie dawki do silnika z racji niemałej pojemności i po jednej dawce do skrzyni biegów i dyferencjału. Posiadając prosty interface diagnostyczny OBD2, który pozwala odczytać podstawowe parametry pracy silnika w czasie rzeczywistym, postanowiłem tym razem skorzystałem z okazji i możliwości dokonania jakiegoś pomiaru by udowodnić, samemu sobie raczej, ze preparat ów działa. Po doświadczeniu z Calibra nie miałem żadnych obaw o ewentualne skutki niepożądane. Mogło być lepiej, a w najgorszym przypadku bez zmian.
Wiedziałem, ze gama produktów Ceramizer jest znacznie szersza i dedykowana do kilku jeszcze innych podzespołów samochodu, ale ja jednak skupiłem się na skrzyni biegów i silniku. Niedogodność że skrzynia biegów była mi już znana więc nie można nazwać tego pomiarem. Do testów pracy silnika wziąłem pod uwagę parametr zwany obciążeniem silnika na wolnych obrotach wyrażany w procentach. Prób dokonałem z wciśniętym pedałem sprzęgła by skrzynia biegów nie miała wpływu na obciążenie silnika i odczyty zarazem. Parametr ten nazwę tu obciążeniem własnym silnika. Warunki doświadczenia:
Nowy olej silnikowy, nowy filtr powietrza, nowy filtr oleju, nowe świece zapłonowe, brak Ceramizera.
Wyniki:
zimny silnik: temp. płynu chłodzącego 7*C, temp. powietrza 7*C, wolne obroty: 1000 obr/min., brak opadów atmosferycznych – obciążenie własne silnika po uruchomieniu 26%
ciepły silnik: temp. płynu chłodzącego 89*C, temp. powietrza 7*C, wolne obroty: 750 obr/min. brak opadów atmosferycznych – obciążenie własne silnika po uruchomieniu 18%
Z ceramizerem (po 1400km przebiegu):
zimny silnik: temp. płynu chłodzącego 7*C, temp. powietrza 7*C, wolne obroty: 1050 obr/min., brak opadów atmosferycznych – obciążenie własne silnika po uruchomieniu 24%
ciepły silnik: temp. płynu chłodzącego 89*C, temp. powietrza 7*C, wolne obroty: 750 obr/min., brak opadów atmosferycznych – obciążenie własne silnika po uruchomieniu 16.5%
Podsumowując test na silniku stwierdzam, że obciążenie własne silnika zauważalnie zmniejszyło sie zarówno przy silniku zimnym jak i rozgrzanym. Z pewnością przekłada się to również na zmniejszenie zużycia paliwa ale w tej materii miarodajnych wyników nie posiadam. Trudno mi określić spadek zużycia paliwa w litrach ponieważ decydując się na auto tego typu liczenie każdego litra benzyny i szukanie na tym polu oszczędności mija się z celem. Tankuje i czerpie przyjemność z jazdy. Istotniejsza dla mnie jest ochrona silnika i bezawaryjność. Ponieważ samochodu tego używam na co dzień głównie w cyklu miejskim na krótkich dystansach, Ceramizer wydaje się idealnym rozwiązaniem ochronnym. Odpalam i gaszę samochód kilkanaście razy dziennie. Przed zastosowaniem Ceramizera wyczuwalne było kiedy odpalany silnik jest już wystudzony a kiedy jeszcze ciepły. Obecnie każdorazowy start silnika przebiega płynnie i bez żadnych wyczuwalnym oporów. Dokładnie tak samo dobrze gdy jest ciepły jak i zupełnie wystudzony. Testy na silniku były dla mnie tylko ciekawostka i sprawa drugorzędna. Okazało się jednak, ze silnik z relatywnie małym przebiegiem może startować i pracować jeszcze lepiej. Głównym celem testu byla jednak skrzynia biegów i tu moje oczekiwania były największe. Po wymianie oleju w skrzyni biegów niedogodność z drugim biegiem oczywiście nie zniknęła. Po dodaniu Ceramizera do przekładni oczekiwane efekty przyszły po przejechaniu około 500km. “Toporna dwójka” przeszła do historii! Fakt ten utwierdził mnie, że warto było spróbować. Każdego poranka po ruszeniu na zimnej skrzyni biegów i wrzuceniu drugiego biegu pojawia się uczucie zadowolenia. Dwójeczka wchodzi jak w przysłowiowe masło. Rewelacja!
Trzeba jednak powiedzieć, ze preparaty Ceramizer nie sa cudownym lekiem w sytuacjach gdy w momencie aplikacji silnik, czy tez skrzynia biegów, jest w stanie agonalnym czy tez awarii. W takich przypadkach trzeba zachować zdrowy rozsadek i być realista. Pomoc może jedynie wykwalifikowany mechanik.
Czy zastosowałbym Ceramizer ponownie? Odpowiedz brzmi tak. Prewencyjnie dla aut z niskim przebiegiem i odmładzająco w jednostkach bardziej wysłużonych nie zapominając jednak, że muszą być mechanicznie sprawne.
Pozdrawiam, Marcin Zawada
Opinia nadesłana dnia 19.02.2013